niedziela, 23 stycznia 2011
Muffiny czekoladowo-krówkowe z Irish cream
Dla mnie muffinki absolutnie rządzą jeśli chodzi o ciasta/ ciastka wszelakiej maści i to z wielu powodów, o których już niejednokrotnie wspominałam :) Tym razem postanowiłam zrobić słodkość nad słodkościami czyli muffiny z kawałkami czekolady, krówek oraz pysznego likieru Irish cream :) Polecam na idealne śniadanko lub przekąskę wraz z pyszną kawą :)
Jak już wspominałam w innych postach, ciasto na muffiny jest bardzo proste i szybkie, gdyż łączy się składniki suche z mokrymi.
Składniki suche:
2 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku
1 łyżeczka sody
1.5 czekolady mlecznej pokrojonej w drobną kostkę
200gr krówek pokrojonych w drobną kostkę
Składniki mokre:
1 szklanka mleka
1 szklanka oleju
1 jajko
5-6 łyżek likieru Irish cream (może być Baileys lub inny wedle uznania)
Przygotowanie:
Składniki suche łączymy w dużej misce, a w drugiej roztrzepujemy składniki mokre. Następnie wlewamy składniki mokre do suchych i mieszamy aż do ich połączenia. Należy pamiętać o tym, że składniki mają się połączyć, ale ciasta nie należy później ucierać. Wlewamy ciasto do foremek na muffiny do 3/4 wysokości. Pieczemy ok. 25-30 minut w temperaturze 180stopni i sprawdzamy patyczkiem czy są już gotowe (patyczek powinien być suchy).
Polecam do podgryzania w zimowy wieczór i nie tylko :)
ChocoManiac
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Istne szalestwo - krówki, czekolada i irish cream!!! Siłą rzeczy muszą być one mega dobre :)
OdpowiedzUsuńPycha! Aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńKaśka
Ale super połączenie smaków :) naprawdę muszą być nieziemskie :)
OdpowiedzUsuńAnia
to te z uro?
OdpowiedzUsuńjak tak to potwierdzam wypas :)
MadSoul
To jest bossskie. To sa najlepsze muffinki jakie jaduam
OdpowiedzUsuńDelicja
O dzięki za komplement :D aż się zarumieniłam ;) Tak Madsoulku to te z uro :D
OdpowiedzUsuńWłasnie siedze sobie na waszym blogu i nadrabiam komentowanie wieści z kuchannych frontów. I muszę powiedzieć, że nabyłam dziś muffine czekoladowo wiśniową - przez Ciebie, bo trafiłam wczoraj chyba na te zdjęcia i zapragnełam mieć... jak nie taką to choć podobną :P
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Smakoszka muffinek
Cześć Ann ;)
OdpowiedzUsuńBardzo sie cieszę, że zainspirowałam do pochłonięcia muffinek - dla mnie wciąż nie ma nic lepszego :D Smacznego :)
Mniaaaam! ale muffiny! Muszę je wybróbować :)
OdpowiedzUsuńMagda