Od dziecka uwielbiam Boże Narodzenie i wszystko co z tym świętem związane..no może poza wszechobecną komercją i aniołami goniącymi nas po centrach handlowych, aby „wcisnąć” super promocję ;) Ale samo oczekiwanie na święta, przygotowywanie łakoci i świątecznych dań, ubieranie choinki i zapach przypraw są dla mnie czymś magicznym. Mimo to jednak z różnych względów nigdy nie robiłam sama prawdziwych świątecznych pierniczków. Takich, które pachną świętami, są własnoręcznie dekorowane (czasem nawet pokracznie hehe) i wręczane bliskim osobom jako prezent. W tym roku postanowiłam nadrobić i zrobić mnóstwo pierników jako mały, skromny prezent dla wybranych osób :) Muszę przyznać, że miałam z tego dużo radości i poczułam się znów dzieckiem :D Zapraszam do spróbowania! Spieszcie się, ponieważ prawdziwe pierniczki należy zrobić w okolicach Mikołajek (kilka dni przed lub po), aby miały szansę zmięknąć do Świąt :) Ten sprawdzony przepis dostałam od znajomej, która również jest fanem pichcenia – dziękuję Kasiu :)
Składniki:
½ kg mąki
200gr cukru pudru
1 łyżeczka sody
120 gr margaryny
1 jajko
200 gr miodu
1 opakowanie przyprawy do pierników (można dodać więcej lub oprócz przyprawy dołożyć swój ulubiony komponent, np. cynamon)
Przygotowanie:
Przesiewamy mąkę z sodą. Dodajemy cukier puder i przyprawę do piernika. Margarynę (najlepiej twardą z lodówki) siekamy wraz z resztą składników sypkich (aby ciasto się tak bardzo nie kleiło). Następnie dodajemy jajko i zagniatamy całość. Wlewamy 200 gr miodu i ugniatamy całość na gładką masę. Powinniśmy ugniatać do momentu aż ciasto przestanie się kleić. Można dodać więcej mąki przy wyrabianiu. Stolnicę posypujemy mąką i rozwałkowujemy kawałki ciasta na grubość ok. 0.5 cm. Foremkami wycinamy kształty i kładziemy je na blasze do pieczenia uprzednio wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej margaryną i posypanej bułką tartą. Pieczemy ok. 15 minut w 180 stopniach.
Dekorowanie:
Cóż...pierniki można dekorować właściwie wszystkim –od własnoręcznie zrobionego lukru, poprzez czekoladę aż do gotowych ozdób, które można kupić w sklepach. Ja postanowiłam pobawić się w malowanie pierniczków, więc kupiłam dostępne na rynku gotowe pisaki cukrowe do ciasteczek :) W związku z tym, że to mój pierwszy raz z piernikami i byłam niesamowicie uradowana ich dekorowaniem oraz dlatego, że chciałam zrobić ich duuuużo dla rodziny i znajomych kupiłam aż dwie paczki pisaków – jedną z 4 kolorami: żółtym, zielonym, czerwonym i białym oraz drugą z 3 smakami i kolorami czekolady: deserową, mleczną i białą :) Tak zaopatrzona puściłam wodze fantazji i zaczęłam dekorowanie. Wyszło różnie – niektóre śmiesznie, inne ładnie, jeszcze inne pokracznie :) Ale o to chodzi – ma to być zabawa i własnej roboty prezent (takie są przecież najcenniejsze) :D
Jeszcze raz zachęcam Was do pierniczkowej zabawy :) Ja jestem dokładnie w połowie pieczenia – wedle moich obliczeń potrzebuję ponad 60 pierników, aby popakować je po 3-4 w paczuszki ;) Z jednego powyższego przepisu wychodzi ok. 30 pierników – jeszcze zależy jak się rozwałkuje ciasto oraz czy wszystkie będą się nadawały do zdobienia :) Mam nadzieję, że zaraziłam Was tą zajawką ;)
CzekoPiernikoManiac
Pierniczkiiiiii!!!! Ale ładne : )
OdpowiedzUsuńa one wychodzą takie mięciutkie czy są twarde???
OdpowiedzUsuńDziękuje :) Twarde :) takie, że można gryźć - są kruche, ale idealnie jest poczekać do świąt ;) czyli jak się je zrobi jeszcze w przyszłym tyg to powinny być w sam raz :)
OdpowiedzUsuńCzeko
miłe pierniczki, maja wesołe pysie :)przynieś mi jednego, dobraaaa??
OdpowiedzUsuńDelicjuszu, mieścisz się w gronie osób na pierniczkowej liście prezentowej także możesz spodziewać się paczuszki ;) pamiętaj tylko, że one dobre będą dopiero na święta jak zmiękną :D
OdpowiedzUsuńCzekooo
Bardzo fajne pierniki :) Chyba w tym roku się skuszę :) A gdzie można dostać pisaki (domyslam się, ze ogolnie w wiekszych sklepach, ale moze jakas podpowiedz gdzie kupilas)?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
A.
Where's my evil gingerbread?
OdpowiedzUsuńDaddy
Evil ginderbread is at his rightful place :P
OdpowiedzUsuńCzeko
Droga A.
OdpowiedzUsuńPisaki kupiłam w delikatesach w Pasażu Grunwaldzkim we Wrocławiu (nie pamiętam nazwy...) ale są również w Tesco :)
Chocomaniac
Ile mniej więcej pierniczków wychodzi z tych porcji składników?
OdpowiedzUsuńK.L
Przepraszam, nie doczytałam do końca ;)
OdpowiedzUsuńK.L
Czy ciasta na pierniczki nie trzeba uprzednio odłożyć do lodówki (przynajmniej na 1 noc)?
OdpowiedzUsuńHej,
OdpowiedzUsuńWychodzi ok. 30 pierniczków :) Nie trzeba ciasta odkładać - ja od razu rozwałkowuję i wycinam kształty foremkami :)
Pozdrawiam,
ChocoManiac
hej
OdpowiedzUsuńCzy tym pierniczkom nie starczy ok 4 dni leżakowania?
Hej,
OdpowiedzUsuńPowinny leżakować trochę dłużej, jednak jest sposób aby przyspieszyć mięknięcie - trzeba włożyć pierniczki do pojemnika wraz z kawalkami jabłka (małe kawałki najlepiej ze skórką). Wówczas szybciej zmiękną.
Pomysł poddała mi MadSoul :)
Powodzenia z piernikami ;)
ChocoManiac
warto dodać, że rosną w pieczeniu, więc nie można ich za blisko układać - pierwsza porcja całkiem mi się posklejała.
OdpowiedzUsuń