niedziela, 30 stycznia 2011

Sernik fistaszkowy Nigelli

Przy pieczeniu ciasta jak zwykle skorzystałam z przepisu Nigelli Lawson i minimalnie go zmodyfikowałam.
Moim zdaniem to idealny deser zarówno dla miłośników czekolady i słodkości w ogóle jak i dla wielbicieli masła orzechowego. Zdecydowanie natomiast  nie polecam osobom liczącym kalorie , gdyż jest to   kombinacja masła orzechowego, czekolady i serka kremowego  :) mniam mniam...

Przygotowanie zajmuje  90 - 120 min
składniki  na tortownicę o średnicy 23cm 

Składniki:

spód:

100 g  gorzkiej czekolady
50g fistaszków
100g masła
200g pokruszonych ciastek zbożowych/ herbatników / krakersów ( próbowałam wszystkich kombinacji i zawsze sie udaje)

nadzienie:

250g masła orzechowego
500g serka kremowego, np Philadelphia. Ważne, żeby nie był wodnisty.
3 jajka
3 żółtka
125 ml kwaśnej śmietany
150g cukru

polewa:

100g gorzkiej czekolady
250 ml kwaśniej śmietany
30g brązowego cukru ( można też użyć białego)

Przygotowanie:


Piekarnik nagrzewamy 180 stopni 

Wszystkie składniki należy wymieszać razem aż utworzą lepką kulę. Nie trzeba koniecznie miażdzyć dokładnie orzeszków i czekolady, może zostać kilka większych kawałków.
Następnie taką masą wykładamy tortownicę,  wstawiamy do lodówki i bieżemy się za środek sernika.

W dużej misce mieszamy mikserem wszystkie składniki na gładką masę, którą wylewamy na schłodzony spód.
Wstawiamy do piekarnika na 50 - 60 min Po tym czasie wierzch ciasta powinien być konsystencji stałej.
Po wyjęciu z piekarnika odstawiamy do wystudzenia i przygotowujemy polewę.
Na małym ogniu mieszamy razem śmietanę, cukier i czekoladę, aż do zupełnego połączenia tych składników.
Polewę rozsmarowujemy równomiernie na wierzchu ciasta.
wstawiamy sernik do lodówki najlepiej na całą noc ale juz po 2 godzinach polewa stwardnieje i cały sernik będzie miał na tyle zwartą konsystencję, żeby można go było ze smakiem zajadać.

Orginalny przepis można znaleźć w książce Nigelli "Kuchnia. Przepisy z serca domu"

Delicja :)

4 komentarze:

  1. Wow! Wyglada rewelacyjnie :) Dzisiaj rano przeglądałam książkę nigelli i zaznaczyłam sobie, że muszę zrobić ten sernik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. łał, megaśny :D na pewno jest przepyszny :D

    Czeko

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeeeejciu!! Chcę TO!! Hymm choć obiecałam sobie nie tykać masła orzechowego, żeby nie skończyło się to tak jak w Oslo :P hehe!
    Buźka,
    fota mega!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety juz zostal pozarty, nastepnym razem przekaze odpowiednia ilosc do degustacji :)

    Pozdroweczki

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...