czwartek, 15 lipca 2010
VAPIANO i jego uzależniająca moc :)
"Cogito ergo sum, sum ergo edo" - ten oto napis, który zresztą można traktować jak motto naszego bloga, spostrzegłam na ścianie restauracji Vapiano we Wrocławiu :) Oddaje on w pełni nie tylko stosunek Łowczyń Smaku do jedzonka, ale moim zdaniem też pomysłodawców sieci Vapiano.
Dla mnie magia Vapiano leży głównie w tym jak dania są przyrządzone i podane: zawsze ze świeżych składników wrzucanych na patelnie/ do garnka/ na pizzę przy kliencie. Mimo, że jest to sieciówka, restauracja ma urok i klimat. Wystrój jest nowoczesny, a jednocześnie przytulny i gustowny. Ponadto słowo, które oddaje Vapiano w pełni to "swieżość" - tam wszystkie składniki są świeżutkie: świeżo poszatkowane warzywa, świeżo zmielony pieprz (polecam makarony z różowym pieprzem! mają nieziemski aromat), świeżo podsmażone mięso itd. Świeże jest także podejście do klienta, który ma możliwość obserwowania procesu przygotowania całego dania, a następnie dodania do niego ulubionych przypraw i ziół. Ponadto - pizza!!! Moje ukochane danie, ale jedynie kiedy jest odpowiednio cieniutka, dobrze wypieczona i ma cudowne połączenie składników. W Vapiano grubość i kruchość ciasta jest wręcz wzorowa :) I desery - niestety miałam szansę do tej pory sprobowania jedynie panna cotty (przepyszna!), ale znajomi zachwycają się też Tiramisu :)
Podsumowując - pyszność włoskich dań przygotowanych w iście niemieckiej precyzji i jakości ;)
Gościłam w Vapiano kilkakrotnie, ostatnio pałaszowałam pastę "TACCHINO AL LIMONE" z kurczakiem, koprem włoskim, różowym pieprzem, rucolą oraz sosem śmietanowo - cytrynowy. Niebo w gębie i cudowne połączenie smaków.
Oprócz stałego menu, w którym są ceny od 19 do 40 zł, są jeszcze dania specjalne pojawiające się tylko w określonym czasie. Oto link do stronki: http://www.vapiano.de/pl/
A oto wytłumaczenie samej nazwy restauracji zaczerpnięte ze stronki. Również do mnie przemawia :)
"Słowo Vapiano składa się z dwóch wyrazów: Va - iść a piano - powoli. Hasło sieci restauracji wywodzi się z włoskiego przysłowia : »Chi va piano va sano e va lontano«, co w wolnym tłumaczeniu oznacza: Kto podchodzi do życia swobodnie, na luzie, cieszy się długim i zdrowym życiem!"
Polecam, polecam, polecam! :)
ChocoManiac
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
heheheh najbardziej nielubiana przeze mnie knajpa, chociaz przyznaje - pizza- wyborna.
OdpowiedzUsuńCo do reszty to kwestia gustu. Sieciowka nie jest włoska niestety, a produkty przygotowane są wczesniej, kucharz ktory przygotowywał makaron ma już przygotowaną np. porcje miesa, odliczona odmierzona co do grama i usmazona,dorzuca tylko do makaronu na patelni. Przypomina mi to inną sieciowkę Subway, tez wsio na tackach z odmierzona ilosc. To mnie na maxa zniecheca. Poza tym makaron mnie nie powalił. Ale skoro ChocoManiac kocha to ja tam pojde jeszcze raz i sproboje innej pasty ;). Poza tym muszę przyznać, że VAPIANO cieszy się dużym powodzeniem i wielu znajomych zachwala ;). NOT ME ;)
Wczoraj jadąc do pracy widziałam kolejna miejscówka, która wkrótce otworzy wrota do kulinarnej rozkoszy lub gastro-miernoty, czekam z niecierpliwoscią żeby wypróbować. A piszę o "Mamma Mia", przy ul. Krupniczej, reklamujaca się jako Spaghetteria, osobiście nie mogę się doczekać ;).
Bardzo też liczę na to, że coraz mniej będzie miejsc gdzie każde danie można zamówić z gyrosem. Ja rozumiem, że naród Polski masowo pokochał kebab i jest on juz wszędzie. W każdej budzie, w pizzeriach mozna zamowic pizzę-kebab, spaghetti z miesem kebab, czekam na pierogi z kebabem i zasmażana kapusta z kebabem, lody o smaku kebabu z polewa czosnkowa albo barszcz świąteczny z KEBABEM brrrrrrrrrr ;/. Mam nadzieję, że to się kiedyś skończy.
Co do Vapiano, nie skreślam bo własnie ostatnio jadłam tam pyszna pizza ;)
MadSoul
MadSoulku - każdy ma prawo do własnej opinii, ale Vapiano to naprawdę klasa sama w sobie i połączenia smaków są nieziemnskie :) spróbuj raz jeszcze, ale rozumiem Twój punkt widzenia ;)
OdpowiedzUsuńCo do Mamma Mia to musimy sie umówić koniecznie :D Brzmi włosko i pysznie!!!! ja chce :)
ChocoManiac
juz to widze zajrzymy do karty i wybierzemy to samo ;)
OdpowiedzUsuńhehehe
MadSoul
hahaha co nam się często zdarza :) również w sklepach z ciuchami, ale to nie ten wątek ;)
OdpowiedzUsuńChocoManiac
Choco - nie wspomniałaś o tiramisu w Vapiano a to jest na prawdę coś fantastycznego :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że jak przeczytałam Twojego posta, zapragnęłam pizzy z vapiano :)
MadSoul - co do wszechobecności kebaba jestem z Toba! Jest to dla mnie równie niezrozumiałe zjawisko jak podawanie kiszonej kapusty do dań kuchni azjatyckiej
Delicja
Byłam wczoraj znów w Vapiano - napisałam to już pod innym postem, ale muszę podkreślić raz jeszcze jakby ktoś czytała tylko o Vapiano, bo się zachwyciłam :) Jeśli macie okazję idźcie czym predzej spróbować specjalnej pasty, która będzie dostępna tylko przez miesiąc. Pasta Al Romanoff z zielonymi szparagami, sosem serowym, pieprzem i truskawkami :) niebo w gębie :D
OdpowiedzUsuńChocoManiac
podobno zamknęli :)
OdpowiedzUsuńmimo ze nie lubilam szkoda, lubie roznorodnosc a drugiego takiego miejsca nie ma we Wro
MadSoul