poniedziałek, 1 listopada 2010

Tradycyjna zupa grzybowa


Pachnące grzyby prosto z lasu są dla mnie prawdziwym symbolem jesieni :) Sama nie wybieram się nigdy na grzybobranie, ponieważ nie znam się na rodzajach grzybów i na pewno zgarnęłabym niejednego sromotnika ;) Za to mam tę pewność, że mój tata zna się na grzybach doskonale i jak tylko jest sposobność przynosi plony :) W ten weekend dostałam pakunek z podgrzybkami i maślakami od rodziców i upichciłam tradycyjną zupę grzybową. Chciałam wręcz nazwać ją babciną, ponieważ przypomina mi zupy z dziecięcych lat, muszę jednak przyznać, że z braku składników nie zrobiłam prawdziwego wywaru z mięsa, a przyrządziłam bulion z warzyw i kostek rosołowych. W smaku jednak nie wyczuwa się aż tak różnicy ;)

Składniki:
100-200gr (ok.20-25) świeżych grzybów leśnych (ja użyłam podgrzybków i maślaków)
1 cebula
liść laurowy
2 marchewki
pół selera
2 litry bulionu (z 2-3 kostek rosołowych)
masło
1 łyżka mąki pszennej
100 ml śmietany 18% lub 30% wedle uznania

Przygotowanie:
Bulion zagotowujemy i wrzucamy do niego pokrojone w cienkie plasterki marchewkę i seler oraz 2,3 liście laurowe. Grzyby dokładnie płuczemy, osuszamy i kroimy na mniejsze kawałki. Na patelni rozpuszczamy masło i wrzucamy grzyby. Podsmażamy na małym ogniu, a gdy trochę zmiekną solimy i pieprzymy. Zakrywamy pokrywką i dusimy. Gdy są miękkie dorzucamy pokrojoną w drobną kostkę cebulę i podsmażamy całość aż cebula się zeszkli. Następnie zdejmujemy patelnię z ognia, rozpuszczamy masło w dużym garnku i wrzucamy grzyby z cebulą. Wsypujemy łyżkę mąki pszennej i energicznie mieszamy. Z bulionu wyciągamy liść laurowy i pomału zalewamy nim grzyby. Całość mieszamy i gotujemy ok. 5-10 minut na małym ogniu. W osobnej miseczce mieszamy delikatnie śmietanę z kilkoma łyżkami zupy, aby się nie zważyła, a następnie dolewamy do całości zupy.

I tak oto pyszna, polska zupa grzybowa jest gotowa!

Można podawać z makaronem, wówczas jest chyba najbardziej tradycyjnie, ja jednak wciąż mam ochotę na grzanki więc z nimi podam moją zupę :) Tym razem jednak zrobię grzanki bez dodatku czosnku i ziół, aby zachować aromat zupy.

Smacznego!

ChocoManiac

3 komentarze:

  1. mniam mniam!!!a do mnie jutro przyjezdza mamusia i tatus z grzybkami prosto z polski, wiec pojde w Twoje slady i tez zrobie grzybowa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że przyjeżdzaja i fajnie, ze z zapasami ;) na wymiane pewnie wezma parmezan albo pecorino! mniaaaam ;)

    Choco

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam,
    mam nadzieje,że można taka oto zupę zrobić z mrożonych grzybów(gdyż takie własnie posiadam)...dzisiaj będę robić-zobaczę jak wyjdzie:D
    Wygląda smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...